Tego nie spodziewał się nikt...
Co prawda były jakieś nieśmiałe sugestie np. na Salonie24, ale nikt nie brał ich poważnie.
Stara zagadka: "Komorowski zamiast Tuska - jak to powiedzieć ludowi?" znalazła już odpowiedź.
- Ta decyzja wymaga odwagi i dalekowzroczności. Wybory prezydenckie są ważne, ale stawką jest bardziej prestiż i zaszczyt, a nie skuteczne instrumenty do rządzenia. Zbyt dużo przygotowywaliśmy projektów, a za bardzo cenię skuteczność instrumentów politycznych, by narażać to na szwank. Wydaje się rzeczą oczywistą, że więcej trudnych zadań zrealizuję mając instrumenty w ręku, niż siedząc w pałacu - powiedział Donald Tusk.
Co teraz, co teraz? Znowu nikt się nie domyśla...?
Dla przypomnienia, moja notka z 19 stycznia :)
Sytuacja wydaje się irracjonalna. Cały Naród od dwóch lat stał murem za swym umiłowanym przywódcą. Donald Tusk wygrywał we wszystkich sondażach przedwyborczych. Wydawało się, że ma bardzo silnych stronników. A mimo to (tak jak przewidywaliśmy na Salonie24!) nie zostanie prezydentem.
Pierwsze, nieśmiałe podejrzenie, że to jednak nie Donald Tusk ma zostać przyszłym prezydentem Polski pojawiło się na moim blogu już 20 maja roku 2008. Pytałem wtedy: "po co im Piskorski". Potem pytań i tekstów wskazujących na coraz mniejsze szanse Donalda Tuska w walce o prezydenturę było znacznie wiecej... Dla przykładu podaję kilka linków. Już same tytuły notek wskazują, że mimo coraz bardziej beznadziejnej sytuacji, starałem się panu Premierowi pomóc...
Czempiński nagle przestał kochać Platfomę Obywatelską.
Panie Andrzeju Olechowski, czy to już?
Tusk przeprawia się przez Rubikon
Olechowski rzuca się Tuskowi do gardła
Czy Donald Tusk ma jeszcze szansę?
Dlaczego Donald Tusk nie zostanie prezydentem
Nikt już nie wierzy w Donalda Tuska?
Z powodów marketingowych politycy PO ciągle udają, że decyzja nie jest jeszcze podjęta.
Myślą jak powiedzieć Ludowi, że jego Ukochany Przywódca nie wystartuje w wyborach....
Komentarze