Drogie Nerwusy, szlachetni Narwańcy!
Doceniam Wasze dobre chęci... ale pod Pałac się dzisiaj nie wybierajcie. Zostańcie w domu!
Dziś będzie tam rekordowe zagęszczenie dziennikarzy i "spontanicznych" prowokatorów. Będą Was prowokowali, abyście na agresję odpowiedzieli agresją. Nic dobrego z tego nie wyniknie. Zostańcie w domu!
A dla odpornych na prowokacje, ludzi o stalowych nerwach informacja poniżej.
Patrząc na sceny rozgrywające się pod krzyżem ustawionym przed Pałacem Prezydenckim sami dostrzegacie, że swobodnie można przyjść pod Pałac i wyśmiewać, okpić, wyszydzić czuwające tam osoby.
Jeśli uważacie, że można i trzeba wesprzeć tych, którzy wystawieni są na publiczny ostracyzm, zbieramy się od godz. 22 pod Pałacem.
Nasza obecność ma pokazać, że zachowując spokój i kulturalną postawę potrafimy uszanować i miejsce i symbol. ...Naprzeciw chamstwu zaprezentujemy to, co z czasem zwycięża: szacunek dla idei dla jakiej ustawiono pod Pałacem krzyż i dla samego krzyża, który zasługuje na to, by pochylić się nad jego przesłaniem.
Dlatego ważne jest, żeby przyjść pod Pałac w poniedziałek, uprzedzając akcję "przeniesienia" krzyża Dominika Tarasa. Akcja ta sprowadza się do instrumentalizacji krzyża, czyniąc zeń przedmiot bez głębszego znaczenia, stanowiący przeszkadzający element miejskiego krajobrazu.
Do tego organizatorzy akcji nie wykluczają, że siłą fizyczną osób biorących udział w zgromadzeniu postanowią uregulować "kwestię krzyża".
Przekażcie tą wiadomość swoim znajomym.
P.S. Po opublikowaniu apelu do nerwusów... FaceBook znów mnie zablokował. Co za niespodzianka :) Może zależy im, żeby przed Pałac Prezydencki przyszły same nerwusy?