Wielu komentatorów Salonu24 odpowiedzialnością za dzisiejsze morderstwo obarcza polityków Platformy Obywatelskiej. Z drugiej strony, wielu innych - w tym powszechnie poważany publicysta Newsweeka - twierdzi, że "Jarosław Kaczyński jest współodpowiedzialny za łódzki mord".
Według mnie obwinianie polityków za tę śmierć to ucieczka przed refleksją o stanie polskich mediów.
W tej sprawie jestem skłonny bronić głównych oskarżonych. Donald Tusk, Bronisław Komorowski, Stefan Niesiołowski, Janusz Palikot, Joanna Senyszyn, Jarosław Kaczyński... są tylko politykami. Jak potrafią, tak starają się wzmacniać pozycję swoich ugrupowań. Są politykami, wiec nikt chyba nie wymaga od nich, aby mówili "prawdę i tylko prawdę", nikt nie domaga się, aby zachowywali się zgodnie z zasadami etyki (politycznej???) bo... to nie ten zawód. W tym zawodzie liczy się jedynie skuteczność. Na etykę nie ma tu miejsca. A politycznych zwycięzców (tak chciała demokracja!) nikt nie ma prawa sądzić...
No i rzecz podstawowa: są politykami, więc natury rzeczy, nie są dla przeciętnych ludzi "niezależnymi autorytetami". To nie oni decydują o tym co danego myśli, czym emocjonuje się przeciętny obywatel naszego kraju. Ich pozycja w walce o "rząd dusz" jest bardzo słaba.
Widać to nawet w programach publicystycznych. Grupa pokornych, "przytępawych" polityków z różnych partii szkolona jest przez znacznie od nich inyteligentniejszego dziennikarza prowadzącego. To on, niezależny, niezaangażowany, ponadpartyjny, arbiter rozdziela politykom nagrody albo kuksańce.To on gani, zachwala, mruga do widzów porozumiewawczo, a na koniec puentuje dyskusję...
Nawet polityczny dziennikarz jest dla widza wiekszym autortetem niz polityk! A są przecież jeszcze "apolityczni" dziennikarze. Ci, jeszce bardziej wiarygodni (Kuba Wojewodzki, Szymon Majewski, dziesiątki sympatycznych luzaków prowadzących audycje radiowe) jeszcze chętniej od dziennikarzy zajmujących się polityka, wskazują kogo należe wielbić, a kogo nienawidzić... Zapraszaja do swoich audycji wybrańców. Szczególnie chętnie tych, którzy życzą innym śmierci, opowiadają o głupolach, faszystach, o bydle i nie-bydle...
Medialne gwiazdy, jeśli tylko chcą, wykreują na swojaka każdego...
Drodzy Dziennikarze!
Przymijcie moje gratulacje! To Wy dzięki wieloletniej, mrówczej pracy wychowaliście "nowego, tolerancyjnego człowieka XXI wieku". Nie wypierajcie się tego sukcesu! To wasz produkt!